Stadion Anfield Liverpool z drona
Stadion Anfield Liverpool z drona
W październiku 2019 roku zawitaliśmy do Liverpoolu. Głównym celem wycieczki był mecz Liverpool – Leicester ale nie mogliśmy nie wziąć ze sobą drona celem wykonania paru pamiątkowych zdjęć. Pogoda nie zapowiadała się korzystnie i praktycznie tylko w dniu meczu pozwała na bezpieczny lot dronem.
Zapraszam do krótkiej relacji oraz obejrzenia kilku zdjęć stadionu Anfield Liverpool z drona.
Przygotowania do lotu dronem w UK
Przed samym wylotem koniecznym było sprawdzenie możliwości wykonania lotu w interesującym nas miejscu oraz zapoznanie się z ogólnymi zasadami dotyczącymi bezzałogowców w Wielkiej Brytani.
Na szczęście nie obowiązywała mnie wtedy obowiązkowa rejestracja dronów, zdanie testu oraz posiadanie tabliczki znamionowej. To prawo zostało wprowadzone 2 tygodnie po wyjeździe. Czytając ten wpis właśnie takie prawo obowiązuje.
Co do samych zasad wykonywania lotu to były już dość jasno określone. Loty tylko w zasięgu wzroku (VLOS), minimum 5 kilometrów od lotniska, zachowując 50 metrów od pojedynczych osób lub mienia (starałem się) oraz nie wyżej niż 150 metrów.
Dron na lotnisku w Warszawie i Manchestrze
Drona (DJI Mavic Pro) z akcesoriami spakowałem do bagażu podręcznego i nie było z nim żadnego problemu na lotnisku przy wylocie z kraju. Przy powrocie sprzęt został dokładniej sprawdzony na lotnisku w Manchesterze jednak również bez większych kłopotów. Zapytano mnie czy z nim przyleciałem czy został kupiony na miejscu.
Sprawdzenie stref NFZ i miejsca do startu
Dodatkowo sprawdziłem czy miejsce, które wybrałem na lot (Stadion Anfield) nie jest w strefie DJI No Fly Zone. Stadion w takiej strefie się znajduje lecz odblokowanie jej to tylko kwestia zaakceptowania ostrzeżeń.
Przed wylotem zrobiłem rozeznanie terenu na google maps tak aby nie szukać miejsca do wystartowania będąc na miejscu. Obok jest park więc świetnie się składa – tam będzie bezpiecznie.
Wkładamy baterie, odblokowujemy strefę NFZ i lecimy!
Stadion Anfield Liverpool z drona mieści się blisko Staley Park. Olbrzymi jak na miejskie warunki teren, który doskonalne sprawdzi się jako miejsce startu z dobrym widokiem na stadion. Pogoda akurat dopisuje (tzn. nie ma opadu), chociaż jest dość wietrznie. Według prognozy pogody dron da sobie radę w takich warunkach. Przygotowałem sprzęt, odblokowałem strefę No Fly Zone i startuję!
Dla zachowania bezpieczeństwa nie wlatuję nad stadion oraz nad ulicę Anfield Road gdzie chodzi najwięcej ludzi. Loty wykonywałem w bezpiecznej odległości nad parkiem do wysokości nie większej niż 60 metrów. W czasie lotu koło nas przechodziło kilku policjantów jednak żaden nie zainteresował się dronem. Wylatałem jedną baterię i mam kilka zdjęć i ujęć do kolekcji! Kolejne akumulatory być może przydadzą się mi do kolejnych lotów. Wielkim rozczarowaniem było, gdy przy powrocie okazało się, że w nocy stadion nie jest oświetlony. To praktycznie uniemożliwiło wykonanie nocnych zdjęć stadionu. Stadion Anfield Liverpool FC z drona został więc sfotografowany tylko w dzień. A szkoda, bo z góry widać było rozświetlony Goodison Park.
Po zakończonym meczu (2:1 dla Liverpoolu) udaliśmy się w dalsze zwiedzanie miasta. Niestety przez większość czasu padał deszcz i nie pozwoliło to na użycie drona. Udało się jedynie strzelić kilka nocnych zdjęć w dokach blisko muzeum.